Jak wybrać baleriny idealne?

Gdyby tak chcieć wybrać najbardziej uniwersalny i klasyczny model płaskiego damskiego obuwia, chyba trzeba by zdecydować się właśnie na czarne baleriny. Kobiety cenią je za wygodę, brak jakiegokolwiek obcasa i zarazem zachowany elegancki wygląd. W teorii pasują niemalże do wszystkiego, ale w praktyce wymagają jednak odpowiedniej oprawy.

Zestawienie butów z typem sylwetki

Baleriny to obuwie typowo płaskie, które może być noszone przez kobiety, które chcą ubierać się elegancko, ale nie są w stanie wytrzymać nawet na niskim obcasie. Wykonuje się je z różnych typów materiałów i to wykonanie zawsze wypadałoby sprawdzić. Materiałowe baleriny są najpopularniejsze, jednakże one będą pasować głównie do węższych stóp. Tym szerszym poleca się balerinki wykonane ze skóry naturalnej, które dużo lepiej się do nich dopasują i nie będą doprowadzać do otarć.

Oczywiście każda kobieta ma prawo nosić to, co tylko chce, ale chcąc być obiektywnym, trzeba by powiedzieć, że baleriny czarne (zobacz) są znacznie lepszym wyborem dla pań o dłuższych niżeli krótszych nogach, albowiem lubią one skracać sylwetkę. Jeżeli nie ma się za dużo centymetrów wzrostu i nie chce się go sobie odejmować, warto postawić na baleriny na lekkiej koturnie lub niewielkim, chociażby trzycentymetrowym obcasie, gdyż nawet tak minimalne podwyższenie pozwoli zachować dobre proporcje sylwetki.

Dopasowanie do stylu i okazji

W ostatnim czasie baleriny noszone są przeważnie wcale nie do spódnic czy sukienek, a właśnie do różnych modeli spodni. Tworzą świetny casualowy duet z potarganymi boyfriendami, pasują do eleganckich cygaretek, ale też i dobrze wyglądają z klasycznie zwężanymi nogawkami obcisłych rurek. Kobietom niższym oraz tym, które nie są zadowolone z wyglądu swoich nóg, z powodu ich masywności, zaleca się łączyć baleriny z rozkloszowanymi spódnicami i sukienkami. Trapezowy lekki dół nada sylwetce lekkości. Stylizację opartą na tych dwóch elementach wystarczy już uzupełnić jakimś obcisłym topem albo dopasowaną do ciała koszulą – najlepiej w kolorze dołu albo barwie samych balerin.

To, czego natomiast nie powinno się robić, jeżeli nie chce się zaburzać proporcji sylwetki, to łączyć czarnych balerin z ołówkowymi spódnicami i obcisłymi sukienkami o kroju tuby, zwłaszcza tymi zakończonymi w połowie uda lub na wysokości kolan. Uważać trzeba też na spodnie o kroju dzwonów. Stylistyki uważają wręcz, że ten, kto łączy je z balerinami, popełnia modowe faux pas. Jeżeli dzwony nie mają przytłoczyć sylwetki, powinno się je łączyć z butami na przynajmniej delikatnym obcasie.